Od maja włamywał się do samochodów zaparkowanych na terenie Ostrowa Wielkopolskiego. W kilku przypadkach wybijał szyby, jednak najczęściej po prostu korzystał z tego, że właściciele zostawiali otwarte auta. Kradł przede wszystkim radia, a następnie sprzedawał sprzęt przypadkowo napotkanym osobom. Teraz grozi mu nawet 10 lat więzienia.


Od maja br. roku do ostrowskiej komendy wpływały zawiadomienia od osób, którym skradziono różne przedmioty pozostawione w samochodach. Ze zgłoszeń wynikało, że samochody stały zaparkowane na terenie miasta. Jak ustalili policjanci niektóre pojazdy nie były zamykane przez właścicieli. Z wnętrza samochodów ginęły m.in radioodtwarzacze i CB radia.

- Kryminalni skrupulatnie sprawdzili każde zgłoszenie. Na podstawie analizy materiałów policjanci przypuszczali, że sprawcą przestępstw może być ta sama osoba, gdyż sposób działania w każdym, odnotowanym przypadku był podobny. Mężczyzna chodził po parkingach i sprawdzał, które pojazdy są otwarte. Jednak w kilku przypadkach zamkniętych aut, złodziej wybijał szybę i dokonywał kradzieży samochodowego sprzętu elektronicznego – informuje sierż. Małgorzata Łusiak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim.

W trakcie ustaleń policjanci sprawdzali wiele wątków i informacji dotyczących sprawcy. Działania funkcjonariuszy pozwoliły na ustalenie, że sprawcą tych przestępstw może być 24-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego.

- Gdy policjanci nie mieli żadnych wątpliwości, że sprawcą tych przestępstw jest 24-latek, postanowili go zatrzymać. Złodziej przyznał się do popełnionych przestępstw – dodaje rzecznik.  

Mężczyzna usłyszał już zarzuty usiłowania i popełnienia przestępstw kradzieży z włamaniem. Skradzione łupy złodziej sprzedawał przypadkowo napotkanym osobom. Podczas przeszukania mieszkania, policjanci znaleźli dodatkowo dwa inne radioodtwarzacze.

Źródło: KPP w Ostrowie Wlkp.