Montowane są zazwyczaj na stelażach, które bardzo łatwo zdemontować, a jeszcze łatwiej przewrócić. Stoją gdzieś na uboczu, w sąsiedztwie stert gruzu, na działkach, których stan prawny nie jest uregulowany. Reklamy z tzw. szybkimi kredytami są niemal wszędzie. W wielu przypadkach stawiane są nielegalnie, co udowodniła Telewizja Proart.


Na skrzynkę redakcyjną ostrowskiego medium trafił list Pana Michała z gminy Ostrzeszów. W jego treści dziennikarze przeczytali:

"Chodząc po Ostrzeszowie, rzuciły mi się w oczy wielkie plandeki reklamujące tzw. chwilówki postawione w bardzo dziwnych miejscach. Zła reputacja przedmiotu reklamy jak i sposób w jaki zostały umieszczone (na poboczach dróg, w krzakach itp.) może świadczyć o tym, że zostały one tam ustawione nielegalnie i bez jakichkolwiek uzgodnień szpecą krajobraz" - napisał Michał Frugalski

W podane przez widza lokalizacje udała się ekipa telewizyjna. W dwóch przypadkach, po wnikliwym sprawdzeniu danych dotyczących właścicieli posesji okazało się, że nie wydawali oni zgody na montaż konstrukcji z reklamami. W wielu innych przypadkach okazało się, że reklamy są postawione na działkach, których stan prawny nie jest do końca uregulowany.

Szczegóły w "Wydarzeniach" Telewizji Proart.

fot. Tomasz Wojciechowski, wlkp24.info.